Pierwszy odwiedzony w Kalifornii browar restauracyjny to Rock Bottom. Właściwie to jeden z lokali należących do całej sieci, bo w całych Stanach jest ich ponad 30, więc można powiedzieć, że mowa tutaj o sieci rzemieślniczych browarów restauracyjnych (istnieje od 1991), ale w każdym warzą piwo na miejscu. Tym razem mowa o sieci, która robi piwa leżakowane w beczkach, RISy czy cały przekrój AIPA. Duży lokal (pomieści 550 osób), panuje w nim rockowo-sportowy klimat. Typowa amerykańska kuchnia, więc i pizza zrobiona w amerykańskim stylu.
Na kranach 10 warzonych na miejscu piw. Na kranie lane bezpośrednio z tanków wyszynkowych. Jak komuś mało to są jeszcze piwa gościnne z innych rzemieślniczych browarów jak Stone czy Firestone. Natomiast dla miłośników gatunku można dostać z kranu Coors Light czy Stella Artois. Taki klimat.
Oczywiście cały proces widać przez przeszklone pomieszczenia, akurat wtedy warzyli, więc Kyle, który jest na mejscu piwowarem trochę więcej powiedział mi na temat miejsca.
Ciekawi jak z poziomem dostępnych piw? Już mówię:
Belgian Wit – klasyczne white ale z przyprawowymi nutami na pierwszym planie, jest kolendra, są cytrusy, dość lekkie i łatwo przyswajalne piwo. 4,9% alkoholu, 20 IBU, 12 BLG. Najlżejsze w ofercie browaru obok Kolscha.
True Blood – belgijska pszenica z czerwonymi pomarańczami, jest intensywny owocowy pomarańczowy smak. Bardzo słodkie i cytrusowe do tego nuty pszeniczne. 5% alkoholu, 22 IBU, 11,5 BLG.
Wicked Elf Barrel Aged – leżakowany w beczkach po bourbonie chmielony na zimno ciemne mocne belgijskie ale, na pierwszym planie ma waniliowe nuty i charakterystyczną słodycz, mocno deserowe piwo, pojawiają się też fenolowe akcenty, chmielenie na zimno w najmniejszym zakresie. 8,9% alkoholu, 50 IBU, 18,5 BLG
Citra Swell IPA – WC IPA, w aromacie cytrusy na pierwszym planie, typowe aromaty dla chmielu citra, w smaku bardzo duża wytrawność oraz szorstka, mocna goryczkowa kontra. 7,1% alkoholu, 15,5 BLG i 75 IBU.
Grapefruit Swell IPA – podrasowana wersja Citra Swell IPA, do której dodano grejpfrutów, co sprawiło, że jest naprawdę zarówno w smaku i zapachu mega grejpfrutowa, przy czym zachowując wytrawny charakter, ale gorycz poszła bardziej w smak grejpfrutowy. 7,1% alkoholu, 15,5 BLG i 75 IBU.
Cosmonaut Stout – RIS o parametrach 9% alkoholu, 19,9 BLG i 58 IBU. Dodano do niego kawy i czeklady (nie sprecyzowano jakich). Intensywnie czekoladowy, z palonymi nutami, ale co ciekawe też pojawiają się aromaty waniliowe i po ogrzaniu wychodzi lekka alkoholowość.
Starałem się wybrać przekrój wszystkich piw, które warzą i generalnie wrażenia pozytywne, lubią poeksperymentować, piwa są dość przyjemne. Sieci też potrafią warzyć, ale spokojnie, to dopiero rozgrzewka.